Drzewa palmy olejowej, w zależności od typu - wydają owoce nadające się do produkcji oleju palmowego, lub takie, z których oleju nie da się w ogóle pozyskać. Palma olejowa owocuje dopiero w wieku ok. 4 - 5 lat. Do tej pory plantatorzy czekali aż drzewa wydadzą pierwsze owoce, by przekonać się, czy dane drzewo będzie nadawało się do produkcji oleju, czy trzeba je wyciąć i posadzić nowe. Ta praktyka może się zmienić - naukowcy opracowali metody genetyczne do oceny przydatności użytkowej palmy olejowej.
Wystarczy przesłać do ich laboratorium fragment liścia z sadzonki palmy. Szacują, że przy zastosowaniu tej metody, zysk przemysłu oleju palmowego może się zwiększyć o ok. 4 mld dolarów rocznie i to bez zakładania nowych plantacji. Wydaje się zatem, że wynaleziona metoda mogłaby by przyczynić się do powstrzymania wycinania lasów deszczowych pod nowe plantacje palm olejowych, przy zaspokojeniu rosnącego popytu na olej palmowy. Z drugiej jednak strony, istnieje obawa, że chęć osiągnięcia coraz większych i łatwiejszych zysków będzie jeszcze silniejsza i przy braku wystarczająco rygorystycznych uregulowań prawnych dotyczących zakładania nowych plantacji może mieć miejsce proces odwrotny - lawinowy wzrost tempa wycinania lasów deszczowych pod uprawy palmy olejowej.