banner_008
banner_006
banner_009

Dolina Rospudy jest największym w Polsce, a z pewnością także jednym z największych w Europie, dolinowym torfowiskiem niskim nienoszącym śladów działalności człowieka. Niestety, jeśli zostaną zrealizowane plany Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad, w przyszłym roku rozpocznie się budowa obwodnicy Augustowa, przechodzącej dokładnie w poprzek najcenniejszej części torfowiska. O histori konfliktu między przyrodnikami, a "lobby drogowym" pisze Adam Bohdan z Podlaskiego Oddziału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, od lat główny bojownik o ochronę przyrody Doliny Rospudy.

 

Rzeka Rospuda ma swój początek kilka kilometrów na południe od granic Puszczy Rominckiej, a uchodzi do jeziora Rospuda (będącego właściwie dużą zatoką jeziora Necko) położonego na północny-zachód od Augustowa. W południowej części doliny Rospudy, otoczonej borami Puszczy Augustowskiej, znajduje się rozległe, mszyste bezleśne torfowisko niskie i przejściowe, będące ostoją wielu rzadkich gatunków roślin i zwierząt. W skład bogatej flory torfowiska wchodzą 4 gatunki roślin wymienionych w załączniku 2. Dyrektywy Siedliskowej UE, 15 gatunków roślin umieszczonych w Polskiej czerwonej księdze roślin oraz 50 gatunków roślin chronionych. Torfowisko stanowi także jedyną w Polsce ostoję rzadkiego w skali Europy gatunku storczyka - miodokwiatu krzyżowego Herminium monorchis. Zachowanie się w dolinie Rospudy tak wielu rzadkich gatunków roślin i zwierząt było możliwe przede wszystkim dzięki niezaburzonym stosunkom hydrologicznym. Nie widać tu śladów przesuszenia torfowiska, a krajobraz jest praktycznie niezmieniony przez człowieka.

STATUS OCHRONNY DOLINY ROSPUDY

Do tej pory głównymi formami ochrony Doliny Rospudy była strefa ciszy w myśl rozporządzenia nr 8/91 i nr 116/92 wojewody suwalskiego oraz obszar chronionego krajobrazu (wg rozporządzenia nr 82/89 wojewody suwalskiego część zagrożonego terenu leży w obszarze chronionego krajobrazu nr 12 - dolina Rospudy i nr 16 - Puszcza i Jeziora Augustowskie).

W 2004 roku pojawiły się dwie znaczące podstawy prawne, w ramach których Dolina powinna zostać objęta ochroną. Dolina Rospudy została włączona do sieci Natura 2000 z Dyrektywy Ptasiej, jako fragment Obszaru Specjalnej Ochrony - Puszcza Augustowska. Niestety, mimo niezaprzeczalnych walorów, które sprawiają, że Puszcza Augustowska wraz z Doliną Rospudy spełniają wymagania Dyrektywy Siedliskowej, Ministerstwo Środowiska usunęło Puszczę Augustowską i Dolinę Rospudy z listy Specjalnych Obszarów Ochrony. Ostoja Augustowska (w obrębie której jest też Dolina Rospudy) znajduje się obecnie na czele "Shadow List" - liście obszarów, które nie zostały przesłane przez Polski rząd do Komisji Europejskiej, a które zdaniem naukowców powinny się tam znaleźć.

9 lipca 2004 r. ukazało się Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie gatunków dziko występujących roślin objętych ochroną (Dz. U. Nr 168, poz. 1764). Zgodnie z rozporządzeniem całe torfowisko, na którym występuje Herminium monorchis powinno być objęte strefą ochronną. Teoretycznie ochronie powinna więc podlegać większa część Doliny. Zgodnie z prawem potrzeba ochrony niektórych gatunków roślin wymienionych w rozporządzeniu (w tym Herminium monorchis) została uznana za nadrzędną wobec jakichkolwiek potrzeb gospodarczych.W związku z brakiem kroków ze strony Podlaskiego Konserwatora Przyrody w kierunku implementacji tego rozporządzenia PNRWI Oddział Podlaski oraz Stowarzyszenie Chrońmy Mokradła przypominają mu o tym składając wniosek o utworzenie strefy ochronnej dla miodokwiatu.

HISTORIA KONFLIKTU

Grudzień 1998

Udostępniony został do publicznego wglądu projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Augustów. Okazało się, że planowana obwodnica ma przechodzić przez środek projektowanego Rezerwatu Rospuda. Wszystkie protesty i uwagi do planów złożone przez obrońców Rospudy i rolników zostały odrzucone. Wynikiem tego było zawiązanie w 1999 roku międzynarodowej Koalicji na rzecz Ratowania Doliny Rospudy. Ruszyła kampania, jednak odniosła ona niewielki skutek...

2001 - 2003

Biuro projektowe "Transprojekt" w Warszawie opracowało projekt budowlany i projekty wykonawcze budowy Obwodnicy Augustowa, w tym:

  • wykonano koncepcję przekroczenia doliny Rzeki Rospuda,
  • Waldemar Mioduszewski z Zakładu Zasobów Wodnych Instytutu Melioracji i Użytków Zielonych w Falentach opracował "Ocenę wpływu Obwodnicy Miasta Augustowa na stosunki wodne w dolinie rzeki Rospudy",
  • Instytut Budowy Dróg i Mostów w Warszawie opracował "Opinię dot. Koncepcji techniczno -prawnej na budowę Obwodnicy Augustowa",
  • wykonano "Raport o oddziaływaniu na środowisko planowanego przedsięwzięcia polegającego na budowie obwodnicy Augustowa " do postępowania celem uzyskania decyzji o Warunkach Zagospodarowania i Zabudowy Terenu.

Zdaniem biegłych w zakresie wykonywania OOŚ raport posiada wiele uchybień min: analizował on tylko jeden wariant przeprowadzenia drogi przez Dolinę Rospudy, co jest niezgodne z POŚ. Raport skarżony był przez ekologiczne NGOsy na drodze administracyjnej.

Marzec 2003

Burmistrz Augustowa wydaje Decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Decyzja Burmistrza Augustowa skarżona jest na drodze administracyjnej po dziś dzień.

Jesień 2003

W wyniku skarg napływających do instytucji europejskich ze strony ekologicznych organizacji pozarządowych Rada Europy wysłała swoją delegację, której zadaniem było zbadanie konfliktu wokół Via Baltica na miejscu. Wynikiem tego jest raport opracowany przez niezależnego eksperta Eckharta Kuijkena, w którym autor podkreśla min. wartość przyrodniczą Doliny Rospudy, zauważa szkodliwość wybranego wariantu przebiegu drogi przez dolinę oraz stwierdza, iż kwestia zlokalizowania Via Baltica na północ od Augustowa powinna być rozstrzygnięta poprzez dyskusję w świetle europejskiego prawa oraz wymagań stawianych przez Konwencję Berneńską. Na bazie Raportu Kuijkena Komitet Stały Konwencji Berneńskiej wydaje Polsce Rekomendacje.

TAKTYKA GDDKiA

Od początku planów budowy obwodnicy Augustowa zarówno władze tego miasta jak i GDDKiA były zgodne, iż planowana obwodnica będzie częścią drogi ekspresowej Via Baltica.

Jednak po interwencji Rady Europy w konflikt wokół Via Baltica, poprzez rekomendowanie wykonania Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko dla wszystkich możliwych przebiegów trasy GDDKiA zmieniła taktykę i twierdzi, iż obwodnica Augustowa nie ma nic wspólnego z Via Baltica, a jest jedynie inwestycją mającą na celu polepszenie bezpieczeństwa w ciągu drogi krajowej nr. 8. Drogowcy chcą w ten sposób zmienić status obwodnicy i umożliwić konstrukcję drogi przez dolinę, tak by inwestycja oficjalnie nie sprawiała wrażenia, iż jest częścią budowy drogi Via Baltica. Drogowcy sami gubią się w swoich oświadczeniach i informacje dotyczące statusu obwodnicy przekazywane opinii publicznej przez przedstawicieli GDDKIA są często ze sobą sprzeczne.

Chociaż w trakcie dyskusji drogowcy zaklinają się, że obwodnica nie ma z Via Balticą nic wspólnego to 15.07.2004 w Białymstoku na konferencji prasowej dyrektor białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tadeusz Topczewski poinformował iż: W przyszłym roku, bez względu na protesty organizacji ekologicznych, rozpoczną się pierwsze prace przy modernizacji drogi krajowej nr 8, nazywanej Via Baltica.(...) W pierwszym etapie rozpocznie się przebudowa 18,5-km odcinka Białystok - Przewalanka na trasie Białystok - Augustów oraz budowa obwodnicy Wasilkowa i obwodnicy Augustowa.

Również pismo od Wojewody skierowane do stowarzyszenia rolników "Hrabstwo & Gmina Dowspuda" (z dn. 26.03.2004) jest dowodem na to, iż obwodnica Augustowa, rzekomo budowana w ciągu drogi krajowej nr 8, w rzeczywistości jest jednocześnie częścią międzynarodowego korytarza transportowego Via Baltica: Kierunki rozwoju infrastruktury transportowej województwa zostały określone w "Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Podlaskiego, który przewiduje dostosowanie standardów technicznych dróg krajowych do ich klas funkcjonalnych i potrzeb ruchu krajowego i międzynarodowego poprzez budowę i przebudowę, w tym: drogi ekspresowej Nr S8 - "Via Baltica" w I priorytetowym korytarzu transportowym - granica województwa - Białystok - Korycin - Augustów - Suwałki - Budzisko - granica państwa z Litwą. Dostosowywanie do parametrów drogi ekspresowej klasy S odbywać się będzie etapowo, w zależności od narastania ruchu i możliwości finansowych. Koncepcje programowe budowy tej drogi przewidują :

  • dostosowywanie nawierzchni jezdni do nacisku 115 kN / oś
  • w etapie I drogę jednojezdniową, a docelowo dwujezdniową,
  • obwodnice miejscowości : Zambrowa (...) Augustowa(...)

Status obwodnicy Augustowa ma istotne znaczenie, gdyż Komitet Stały Konwencji Berneńskiej (w zeszłorocznych rekomendacjach) kilkukrotnie wspomniał o konieczności przeprowadzenia SOOŚ dla wszystkich możliwych wariantów drogi Via Baltica - (a więc powinno być ponownie rozpatrzone przejście przez Dolinę Rospudy). W rekomendacjach można przeczytać, iż strona Polska powinna:

  1. Wykonać pełną Strategiczną Ocenę Oddziaływania na Środowisko, za którą idzie szczegółowy, dogłębny Raport Oceny Oddziaływania na Środowisko, rozpatrując wszystkie możliwe alternatywy i warianty po to by zminimalizować tak jak tylko jest możliwe wszelkie degradacje ważnych regionów, zwłaszcza w obliczu uznanych wartości przyrodniczych o międzynarodowym znaczeniu (m.in. Puszcza Augustowska).(...)
  2. Uwzględnić rezultaty SOOŚ jako podstawę do wyboru wariantu trasy Via Baltica.(...)
  3. Dalej rozwijać konstruktywny dialog pomiędzy oficjalną administracją, gminnymi, regionalnymi i lokalnymi władzami oraz reprezentantami społeczności lokalnych, organizacji pozarządowych oraz środowiskiem naukowym, oraz dyskutować otwarcie o postępach w procesie decyzyjnym.

Obwodnica Augustowa jako fragment Via Baltica (zgodnie z zaleceniami Komitetu Stałego Konwencji Berneńskiej) powinna zatem być budowana dopiero po wykonaniu SOOŚ. Twierdząc, iż jest to jedynie inwestycja w ciągu drogi nr 8, GDDKiA pozornie nie wchodzi w konflikt z zaleceniami Komitetu Stałego Konwencji Berneńskiej. Takie działanie świadczy o wyrachowaniu i dwulicowości GDDKiA oraz zignorowaniu Rekomendacji Komitetu Stałego. Miejmy nadzieję, że poskutkuje to zablokowaniem europejskich funduszy na tą inwestycję, których otrzymanie jest zależne od implementowania rekomendacji i stopnia rzetelności wykonania SOOŚ.

Przebudowa drogi na trasie (Białystok -Suwałki) jest ewidentnym dowodem na realizowaną przez decydentów politykę faktów dokonanych. Prace nazywane są np. "utwardzaniem poboczy" - po ich wykonaniu nośność drogi zwiększa się do 115 kn/oś - (parametry drogi ekspresowej). Jednocześnie droga 61 (krótsza, przechodząca przez Łomżę, omijająca niektóre tereny chronione) jest obecnie również remontowana, w związku z czym ruch tirów przez Łomżę jest czasowo niedozwolony, wobec czego kierowcy zmuszeni są jechać dłuższą drogą - przez Białystok. Wymuszone, intensywne natężenie ruchu na trasie białostockiej (nr 8) wykorzystywane jest jako argument uzasadniający przebudowywanie kolejnych odcinków drogi, co w rezultacie podnosi parametry drogi nr 8 i diametralnie zmienia układ sieci transportowej.

Przyjmując wersję, sugerowaną przez ekologiczne NGOsy, iż ruch tranzytowy z W-wy do krajów nadbałtyckich zostałby ulokowany na stosunkowo prostej linii (omijającej Augustów oraz Dolinę Rospudy) Suwałki - Raczki - Rajgród - Łomża, mogłoby się okazać, iż obwodnica Augustowa nie jest potrzebna, gdyż natężenie ruchu (zwłaszcza tirów) przez Augustów drastycznie by spadło, przez co ruch pozostałych pojazdów nie byłby uciążliwy dla ludności Augustowa.

Według badań przeprowadzonych przez Andrzeja Brzezińskiego z Instytutu Dróg i Mostów Politechniki Warszawskiej, zakładając, iż kierowcy mieliby do wyboru możliwość wykorzystywania zarówno wariantu łomżyńskiego jak i białostockiego, ruch rozkładałby się następująco: Na granicy w Budzisku dominowałby ruch pojazdów poruszających się wzdłuż ciągu Łomża-Augustów (58% ruchu); Tylko ok. 9% (!!!) ruchu stanowiłyby relacje z kierunku Białegostoku i południowo-wschodniej Polski;

Warto zauważyć, iż niemal każdy kierowca (poruszający się na trasie Warszawa-Budzisko) preferuje drogę krótszą. Jest to kolejny argument za rozważeniem i zrealizowaniem wariantu omijającego Dolinę Rospudy i biegnącego w kierunku Łomży.

Swoje poparcie dla wariantu Via Baltica omijającego Dolinę Rospudy wyrażają przedstawiciele niektórych władz lokalnych jak np. Wójt Gminy Raczki.

Kryteria oraz motywy lokalizacji drogi nie są jasne i zgodne z logiką oraz zdaniem i interesem społeczności lokalnych. Jan Kurylczyk - pełnomocnik rządu RP ds. budowy dróg i autostrad - próbuje zignorować rekomendacje komitetu stałego Rady Europy i zlokalizować Via Baltica zgodnie z dotychczasowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, czyli przez tereny chronione (w tym Dolinę Rospudy).Warto nadmienić iż transakcje i umowy podpisywane przy budowie autostrad, sygnowane przez Kurylczyka są obecnie przedmiotem dochodzenia prokuratury. Jak przyznaje GDDKiA planowana przeprawa drogowa przez Dolinę rzeki Rospudy pochłonie 200 mln złotych, przez co będzie najdroższą inwestycją drogową na Podlasiu. Wykluczone tu jest wiec uzasadnienie ekonomiczne. Dążenie do zrealizowania półkilometrowego mostu (na bagiennym podłożu), którego koszt sięgnie 200 mln zł (przy przeciętnej cenie 20 mln zł za km autostrady) nasuwa wręcz podejrzenie realizacji osobistych interesów decydentów odpowiedzialnych za planowanie i realizację tej inwestycji. W tym przypadku powiedzenie iż: "w Polsce drogi buduje się nie tanio i szybko a wolno i drogo" znajduje swoje pełne potwierdzenie.

SPOŁECZNOŚĆ LOKALNA

Dla udręczonych hałasem mieszkańców Augustowa istotne jest tylko jedno - by jak najszybciej wyprowadzić ruch TIROW poza ich miasto. Wmówiono im, iż obecnie lansowany wariant budowy obwodnicy jest jedynym możliwym do realizacji, toteż zgodzili się oni z faktem, iż wyprowadzenie transportu tranzytowego z ich miasta odbędzie się kosztem środowiska naturalnego i mieszkańców innych miejscowości.

Kwestia lokalizacji obwodnicy Augustowa nie była konsultowana ze społecznością lokalną, która ma w przyszłości egzystować w zasięgu oddziaływania tej inwestycji. Stało się to przyczyną konfliktu społecznego - kilkunastu gospodarzy stanęło przed groźbą utraty swojego dorobku, na który często pracowało wiele pokoleń ich przodków. Z racji lokalizacji planowanej drogi przez ich grunty, praca tych ludzi (rolnictwo i agroturystyka) będzie w przyszłości znacznie utrudniona lub wręcz niemożliwa. Rozgoryczeni rolnicy stanowczo odmówili sprzedaży swojej ojcowizny.

Ich aktywność na płaszczyźnie prawnej, administracyjnej w postaci wnioskowania odszkodowań, wykrycia licznych błędów popełnionych przez urzędników przy podziale gruntów poskutkowała wstrzymaniem postępowania wywłaszczeniowego.

Większość tej ludności jest świadoma wartości przyrodniczej okolicznych terenów, co racjonalnie wykorzystuje poprzez np. prowadzenie agroturystyki. W ten sposób spora część społeczności lokalnej zamieszkującej wsie po obu stronach rzeki Rospudy stała się naturalnym sojusznikiem ekologów w staraniach o zmianę lokalizacji drogi.

ETAP ZAAWANSOWANIA PRAC

Wrzesień 2004.

Wojewoda ponownie wszczął postępowanie wywłaszczeniowe wobec jednego z opornych rolników. Rolnik wniósł o oszacowanie wartości całej działki i wstrzymanie na ten czas wywłaszczenia. Sprawa została skierowana do Rzecznika Praw Obywatelskich i nagłośniona w lokalnych mediach. W przypadku wydania decyzji o wywłaszczeniu poszkodowany będzie miał możliwość odwołania się.

Październik 2004.

GDDKiA ogłosiła przetarg na opracowanie dokumentacji na budowę mostu technologicznego wraz z pomostem roboczym dla budowy mostu stałego przez dolinę rzeki Rospudy na obwodnicy Augustowa w ciągu drogi krajowej Nr 8. Wykonawca musi jednocześnie wykonać Raport Oddziaływania na Środowisko dla tej inwestycji. Urzędnicy GDDKiA rozpoczęli starania o pozwolenia na budowę dla inwestycji obwodnicy miasta Augustów, jednak, jak sami przyznają, do tego jeszcze daleka droga, gdyż muszą uporać się z upartymi rolnikami i ciągle napotykają na inne przeszkody...

NIEKTÓRE DZIALANIA ORGANIZACJI EKOLOGICZNYCH

Październik/listopad 2004

Reprezentanci NGOsów zasiadający w Komisji Przetargowej mającej ustalić specyfikację przedmiotu zamówienia Strategicznej Oceny Oddziaływania na Środowisko dla trasy Via Baltica czynią starania by w analizie zostały uwzględnione warianty omijające Dolinę Rospudy oraz by prace zmierzające do budowy odcinka Via Baltica na północ od Augustowa zostały wstrzymane do czasu wyłonienia w SOOŚ optymalnego wariantu drogi ekspresowej. Konsekwencją tego jest dotychczasowy brak konsensusu między drogowcami a reprezentantami NGOsów. Powyższy spór oraz brak w polskim prawie podstaw prawnych do przeprowadzenia SOOŚ skutkuje dotychczasowym zawieszeniem wykonania SOOŚ. W uzyskaniu porozumienia mają pomóc mediatorzy i niezależni eksperci.

Listopad 2004

"Koalicja na rzecz Ocalenia Doliny Rospudy" (Greenpeace, Chrońmy Mokradła, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Oddział Podlaski, Instytut Spraw Obywatelskich oraz H&G Dowspuda) informuje instytucje europejskie o zignorowaniu przez rząd RP rekomendacji wydanych w grudniu 2003 przez Komitet Stały Sekretariatu Konwencji Berneńskiej w sprawie Via Baltica. Jednocześnie apeluje o interwencję i wstrzymanie finansowania inwestycji drogowej zagrażającej Dolinie Rospudy i innym obszarom Zielonych Płuc Polski. Na początku grudnia ponownie odbędzie się posiedzenie Sekretariatu Konwencji Berneńskiej. Będą tam obecni polscy przedstawiciele WWF oraz OTOP. Czekamy na rezultat.

Październik 2004

Aktywiści Greenpeace'u wspięli się na dach budynku Ministerstwa Infrastruktury i rozwiesili transparent z hasłem "NIE NISZCZCIE ZIELONYCH PŁUC POLSKI". Protest ten był kolejnym etapem starań ekologów o niedopuszczenie do budowy drogi ekspresowej Via Baltica przez bezcenne pod względem przyrodniczym tereny północno-wschodniej Polski (w tym Dolinę Rospudy), chronione zarówno prawem Polskim jak i międzynarodowym. W pokojowym, międzynarodowym proteście brało udział prawie 30 osób z Polski, Austrii, Węgier i Holandii. Wydarzenie komentowane było w mediach ogólnopolskich przez co problem obszarów zagrożonych przez budowę Via Baltica trafił do świadomości ogromnej części społeczeństwa polskiego.

W przypadku rozpoczęcia prac zmierzających do budowy drogi przez Dolinę Rospudy aktywiści Greenpeace (wraz z okolicznymi rolnikami oraz członkami innych organizacji ekologicznych) deklarują akcje w terenie mające zablokować wycinkę lasu i roboty budowlane.

 

Adam Bohdan

01.01.2005

Aktualności